niedziela, 9 marca 2008

marija w krainie czaruf

godz. 20.13
zabieramy sie wlasnie za jedzenie lodow i ogladanie 'la vie en rose' na dvd.
kompletne lenistwo. o godz.14.20 bylismy w synt endriusowym kinie na 'juno'.
na wschod slonca oczywiscie nie wstalam. starczylo mi sil na obudzenie sie, ale nic wiecej. jutro drugie podejscie.

Brak komentarzy: